O wydarzeniach po ostatnim meczu ligowym Legii przeciwko Lechowi należy jak najszybciej zapomnieć. Piłkarze stołecznego klubu zostali zaatakowani przez pseudokibiców, którzy postanowili w ostry sposób wyrazić swoje niezadowolenie bijąc piłkarzy w twarz. Na parkingu przed stadionem, który jest ochraniany i monitorowany. Witamy w polskiej lidze.
Legia potrafiła wygrać przed własną publicznością z Lechią Gdańsk 1-0. Ale czy warszawiacy byli w tym meczu lepszą stroną? Tylko pod względem wyniku. Więcej okazji zbudowali gdańszczanie, którzy jednak nie byli w stanie udokumentować swojej przewagi golami. W efekcie, Romeo Jozak mógł się cieszyć ze swojego pierwszego zwycięstwa jako trener Legii. Zwycięstwa skromnego i w brzydkim stylu, ale w przypadku sytuacji Legii, każdy sposób na punkty jest na wagę złota.
Choć to wydaje się nierealne, to pomimo pięciu porażek w 12 kolejkach Ekstraklasy, Legia traci zaledwie trzy punkty do pozycji lidera, którą obecnie zajmuje Lech Poznań. Tyle samo punktów co Kolejorz, na swoim koncie mają także Górnik Zabrze i Zagłębie Lubin. A zatem pomimo bardzo słabej gry, Legia wciąż jest w stanie walczyć o czołowe lokaty, a nawet o obronę tytułu mistrzowskiego. Jednak potrzebna jest zimowa rewolucja, która mocno zamiesza w składzie warszawiaków.